Urzęd Stanu Cywilnego w Grajewie

Szanowni Państwo temat powstał spontanicznie na skutek niestety tragicznej sytuacji, a mianowicie śmierci najbliższego członka rodziny. Po zabraniu ciała przez zakład pogrzebowy w dniu 23 grudnia br. rodzina przystąpiła do załatwiania wszystkich formalności. Zarówno w zakładzie pogrzebowym jak również w parafii poinformowano, że niezbędnym dokumentem aby podopinać wszystkie sprawy, ustalić terminy itd. jest akt zgonu, który winniśmy załatwić i przywieźć w ww. miejsca. I wtedy się zaczęło... strona internetowa miasta Grajewo zero informacji czy od 24 grudnia do 28 grudnia ktoś pełni telefoniczny dyżur, czy jest jakaś możliwość zdobyć dokument. No nic myślimy jedziemy pod Urząd na tablicy pewnie jest jakaś informacja, telefon w nagłych sytuacjach w święta itd. Na miejscu zaskoczenie nie ma nic. Próby kontaktu na wskazane telefony oczywiście święta wiadomo w urzędzie hula wiatr. Myślimy kurcze co tu robić? Przecież to niedorzeczne żeby nie móc załatwić pogrzebu tylko dlatego, że w urzędzie myśleli, że skoro jest 5 dni świąt to napewno nikt w mieście nie umrze. A teraz poważnie podobna sytuacja spotkała już naszą rodzinę w gminie Sokoły tam telefon alarmowy na weekendy i święta umówiliśmy się przyjechał Pan trwało to 10 minut wystawił dokument nie ma problemu, w Białymstoku w związku z tak długim okresem świątecznym otwarto Urząd Stanu Cywilnego w sobotę 27 grudnia bo wiedzą, że ludzie umierają i jak ważny to dokument. Popytałem sprawdziłem w wielu innych gminach również są dyżury telefoniczne i zawsze ktoś przyjedzie i wystawi akt zgonu. Śmierć to nie ślub albo urodzenie dziecka tu się czasu nie wybiera. Stąd moje pytanie do mieszkańców Grajewa czy ktoś z Państwa również miał niestety takie zderzenie z rzeczywistością z naszym urzędem? / Czemu gdzie indziej można to zorganizować, a w Grajewie nie? Brak wiedzy? kompetencji? przewidywania? /. Myślicie, że to skandal czy przesadzam? Proszę o uczciwe tezy i zabranie głosu w dyskusji.